Hejka ! Dzisiaj będzie coś o świętach. Piękny to dzień, kiedy wszyscy wszystkim składamy serdeczne życzenia, dajemy sobie prezenty, jemy wspólną wieczerzę... Zaraz, zaraz... Wróć ! Serdeczne życzenia, czy "serdeczne" ? No właśnie- tutaj pomyślmy, czy życzenia składamy, bo czujemy taką potrzebę, czy dlatego że po prostu taka tradycja i tak się przyjęło ? Ja Wam powiem, że u mnie na szczęście jest to pierwsze, bo mam udaną rodzinkę, więc mi się udało ;P. Choinka, prezenty ! No tak, są te rzeczy, ale czasami brakuje najważniejszego, a wiecie o co mo chodzi... ? O miłość moi drodzy. Nie składajmy życzeń, bo taka tradycja, tylko dlatego, że kochamy swoich bliskich, nie dawajmy im prezentów, dlatego że tak jest co rok, tylko dlatego że ich kochamy. Pewnie sobie pomyślicie, że jakiś nawiedzony jestem czy coś, ale wiem, że są takie rodziny gdzie nie ma "za dużo" miłości, a prezenty są, życzenia.... Coś a' la "fata morgana". Więc życzę Wam tej głębi miłości, a nie złudzeń i wytartych dat, bo każde święta są inne, tylko miłość niezmienna ;). Wiem że Boże Narodzenie to czas cudów, no i oczywiście jestem ciekaw co się stanie... Mam okazję pojechać do dziadków, tylko... Kiedyś bym pojechał, ale teraz jakoś nie mam ochoty i nie chodzi tu o dziadków (bo są na prawdę w porządku), ale o coś innego. W domu też dobrze :). To ja już kończę, te swoje wywody, bo pewnie już przygotowania pełną parą. Pozdrawiam, a życzenia złożę później (jeśli nie zapomnę :D).

Like!