Rozwiązujesz mnie jak kokardkę
na urodzinowym prezencie
zaglądając z uśmiechem w oczy
kiedy ja w cieniu twoich dłoni
dźwiękiem spazmatycznej rozkoszy
błądzę w gorącej pościeli
i spełniasz mnie jak życzenie
jedną kroplą szampana która
spływa po musujących ustach
słodkim smakiem serca
świąteczny ogień w nas się tli
łzami szczęścia
jak liść dla drzewa
tobie jestem.
fajny wiersz